Co może sugerować że można w przyszłości pojawić kolejny sezon, przechodzą do elementów technicznych elementów takie jak kreska, animacja, efekty i muzyka, które dla mnie na dość wysokim poziomie, tak samo muszę pochwalić sam opening i ending, które pod względem wizualnym to topka openingów i endingów do serii anime, więc widać że jest sporo starań żeby się to anime oglądało dobrze, jedynie co mnie lekko drażniło to same gagowe wstawki, przy spokojnym i luźnych momentach było w porządku, ale przy poważniejszych momentach kiedy wlatuje taki element to mnie wybija z imersji i irytuje, ale tak ogólnie mam dość pozytywne wrażenia na temat tej serii anime.
Watashi wo Tabetai, Hitodenashi dostaje finalnie 8/10, czyli jest kolejnym dobrym anime (nie będącym sequelem lub spin-offy), który mnie zaskoczył pozytywnie.
No więc obejrzałem już ostatni odcinek, szczerze nie miałem jakiś niesamowitych oczekiwań wobec "Watashi wo Tabetai, Hitodenashi" po obejrzeniu pierwszych odcinków, ale im dalej w las co raz bardziej się wciągnąłem samą historię dziewczyny mająca skłonności samobójcze w świecie otoczonym różnym yokai, dodając tego elementu yuri, jeśli chodzi o ostatni odcinek tej że serii, był ok ale też nie był jakiś niesamowity, pozostawiając nam "otwarte zakończenie".