Jeśli mam być szczery to był z jeden lepszych odcinków z tego sezonu opm, który w głównej mierze był poświęcony garou, walczący ze samymi potworami z stowarzyszenia potworów, ostatecznie jego szaleńcza rządza strachu z tłumiona przez orochiego, będący z jednych eksperymentów gyoro gyoro do stworzenia najsilniejszego potwora + dostaliśmy randomowe wstawki z saitamą, które zbytnio nie wnoszą nic do fabuły.
Jeśli mam być szczery to był z jeden lepszych odcinków z tego sezonu opm, który w głównej mierze był poświęcony garou, walczący ze samymi potworami z stowarzyszenia potworów, ostatecznie jego szaleńcza rządza strachu z tłumiona przez orochiego, będący z jednych eksperymentów gyoro gyoro do stworzenia najsilniejszego potwora + dostaliśmy randomowe wstawki z saitamą, które zbytnio nie wnoszą nic do fabuły.