Krytyka to też formą sztuki która ma swoje ramy. Ocena "10/10" to seria/ film który jest dopieszczony pod każdym względem. Budowa świata, charakter postaci, relacje między nimi, budowa wątków głównych jak i pobocznych, pomysł na historię, i w końcu wykonanie tych wszystkich rzeczy da się ocenić obiektywnie. Pomijam rzeczy subiektywne takie jak np. kreska ponieważ wiem że jest to czysto subiektywne. Mi nie leży kreska np z pierwszego berserka ( na nowsze za to nie mogę patrzeć więc zostałem przy pierwszym sezonie ). W każdym razie dziesięć na dziesięć to ocena pt. "Nie ma nic co można poprawić" i uważam to za logiczne tłumaczenie tych liczb. W samym poście podszedłem do tego luźniej, nawet na mojej liście "ulubionych" musiałbym trochę poszukać anime "10/10" Pozdrawiam...
Tak naprawdę, nawet jeśli kreska w pierwszym Berserku nie jest idealna i może nie każdemu się podobać to i tak da się to jakoś lubić bo fabuła jest naprawdę dobra. Często ludzie potrafią to zignorować bo cała historia i postacie są mega wciągające. Ale jeżeli i fabuła i wykonanie są słabe to nie da się tego bronić. Wtedy całość naprawdę nie ma sensu i można to uznać za gó### i ścierwo, bo nic tam nie działa. Żeby coś było naprawdę dobre, musi łączyć świetną historię z dobrym wykonaniem. Jak jedno z tego zawodzi, to całość nie wypali. Pozdrawiam
Haha, no trochę przesadzasz z tymi ocenami😅 Oczywiście, ocena produkcji to coś bardzo subiektywnego, ale traktowanie "10/10" jakby to była unikalna perełka, która zdarza się raz na jakiś czas, to trochę za duże uproszczenie. Są produkcje, które zasługują na "9/10" czy "10/10" za wyjątkową jakość wykonania, głęboki przekaz, rewelacyjne postacie, emocje – ale to nie znaczy, że każda seria w danym sezonie musi być arcydziełem, żeby zasłużyć na wyższą ocenę. Czasem świetna produkcja może być po prostu dopracowaną, choć niekoniecznie "ponadczasową" – tak jak wspomniane 8/10, które ma wiele mocnych stron, ale nie wchodzi w kategorię doskonałości, bo czegoś jednak brakuje. Więc, jak dla mnie, trochę za sztywno podchodzisz do ocen. Jasne, jest mnóstwo średniaków, ale to nie oznacza, że tylko jedna produkcja zasługuje na 10/10 w danym sezonie. Wiele rzeczy może być "świetne" bez bycia absolutnym dziełem sztuki. Pozdrawiam..